MAMY KUCHNIĘ
Opłacało się czekać, kuchnia gotowa. No oczywiście jeszcze wiele do zrobienia, ale meble i wiekszość sprzętów juz na miejscu.
Opłacało się czekać, kuchnia gotowa. No oczywiście jeszcze wiele do zrobienia, ale meble i wiekszość sprzętów juz na miejscu.
DOCZEKAŁAM SIĘ. Mamy garderobę. Może nie jest ogromna, ale na nasze potrzeby wystarczająca. Brak jeszcze drążków, ale dorysowałamw Paint *cie. Tak to będzie wyglądać.
Juz niedługo nastąpi pożegnanie i zamknięcie bloga oraz tak bardzo wyczekiwana przeprowadzka.
Nie chcę zapeszać, ale dziś pojawił sie pan od schodów, oto efekt jego pracy:
DRUGI DZIEŃ:
Sama nie wiem czy zdecydowaę się na cokoliki, musze powiedzieć,że nawet fajnie to wygląda.
Schody naprawdę robią wrażenie, TO tylko schody, a zmienił sie cały dom.
Barierki też dziś widziałam, ale ciągle się robią, więc pewnie poczekamy na nie około 3 tygodni.
Dzien trzeci- ZAKOCHAŁAM SIE W MOICH SCHODACH
Budujemy juz ponad trzy lata i myslałam,że przez ten czas nauczyłam sie cierpliwości. Niestety nie udało mi się. Na początku zawalone przez fachowców terminy wkurzały mnie na maksa, potem oddychając głęboko trochę odpuszczałam i myslałam ze juz nic mnie nie wyprowadzi z równowagi. Ale gdy nadchodzi ten piekny czas, na który człowiek czeka od wbicia pierwszej łopaty, kiedy człowiek chce jak najszybciej przeprowadzic się do nowego gniazdka, to okazuje sie, że każdy fachowiec zawala:
-SCHODY miały byc zrobione ponad miesiąc temu, teraz po kilkunastu telefonach już nie mam siły dzwonić i słuchać wymówek,
-BARIERKI tez oczywiście się opóźniają, a tym samym nie możemy ruszyć z elewacją,
-meble do GARDEROBY I GABINETU miały byc zrobione bardzo szybko, a juz tydzien leżą gotowe do skałdania,
-myslałam,że chociaz KUCHNIA będzie zgodnie z umową, a tu niespodzianka, nie dostali zamówionych frontów, opóźnienie dwytygodniowe :-(
-juz nie wspomnę o ekipie od kostki, która zamówiona 1 wrzesnia miała rozpocząć prace po maksymalnie 3 tygodniach.
CHYBA ZACZNĘ ĆWICZYĆ JOGĘ.
Wstawiam zdjęcia sypialni na prośbę kardamon13.
Podział sypialni udał nam się przez przypadek. Na początku chcieliśmy na to miejsce przeznaczyć ścianę ze skoskem, ale nasz majster doradził nam, żeby zrobić to inaczej. Rzeczywiście miał racje. Sypialnia jest przez to bardziej "przytulna" z fajnymi zakamarkami, np. na łóżko.
Kącik na łóżko naprawdę bardzo nam się podoba.
Koło drzwi planujemy w przyszłości dodatkową szafę.
Garderoba choć niezbyt duża, to myślę, że będzie pojemna. Czekamy na meble. Jak będą gotowe, to spróbuje pstryknąć parę zdjęć w środku.
Szczerze polecam ten układ sypialni.