JESZCZE FUNDAMENTY
Data dodania: 2012-09-04
U nas wielkie zmiany, tzn. zmieniliśmy ekipę i od razu widać efekty.
W sobotę zaszalowali ściany fundamentu i zalali betonem własnej roboty, czyli wieniec zrobiony.
W poniedziałek było malowanko dysperbitem (kupiłam 4 wiadra po 10 l, ale niestety nie wystarczyło, trzeba było kupić jeszcze 2 wiadra po 20 l), a potem ocieplanie ścian twardym steropianem i klejenie siatki. Na końcu po wewnętrznych scianach jeszcze raz pomaziali dysperbitem.
Dzisiaj wszystko owinęli folią i włozyli wszystkie potrzebne rury.
Plany na jutro to zasypywanie i zagęszczanie, ale o tym napiszę juz po fakcie.